środa, 8 października 2025

Domain Model cz.2

Dotarłem do miejsca w którym powstał kod. Oczywiście jak to jest w tych czasach korzystałem z pomocy Copilota. 

Do rzeczy, na warsztat został wzięty agregat Zmiana Grupy Startowej przez Zawodnika.

Widoczny pod tym adresem:

Generowanie grupy startowej

Wyszedł prawie idealnie, powstał prosty agregat jeden command jeden event, kilka reguł. Tu należy się uwaga, ten ES powstał jakieś cztery lata temu, razem z kolegami szkoliliśmy się w event stormingu padło na maraton, akurat ten temat był mi dobrze znany.

Kod jest polsko angielski, cóż tak uznałem, że będzie wygodniej na tę chwilę.

Opis:

Do zmiany grupy dochodzi na pewien czas przed startem maratonu, z reguły było to około miesiąca przed dniem startu. Następuje wtedy wygenerowanie grup startowych, które składają się docelowo z 15 zawodników. Istotnym faktem, który nie jest poruszany w tym kontekście ale należy go nadmienić jest to, że zawodnik który rejestruje się w danej edycji maratonu nie jest nazywany zawodnikiem a uczestnikiem.

Dlaczego to jest istotne? Uczestnik staje się zawodnikiem w momencie opłacenia startu, wtedy też uczestnik otrzymuje numer startowy, który uprawnia go do startu w zawodach oraz dzięki nie mu przynależy do jakieś grupy. Czyli jedną z reguł jest to, że do grupy startowej należą tylko zawodnicy.

Dlaczego to nie jest istotne dla tego agregatu? Dlatego że ten agregat umiejscowiony jest po fakcie wygenerowania grup. Dla niego fakt ten nie jest istotny, a są istotne inne reguły ale sama informacja jest ważna dla całego kontekstu zarządzania grupami startowymi i zrozumienia całego procesu.

Reguły

  1. grupy startowe muszą być wygenerowane - ta reguła w tym kontekście to typ "must be", bez wygenerowanych grup nie może odbyć się zmiana grupy, czyli brak spełnienia tej reguły eliminuje całość, nie da się jej nagiąc,
  2. nie przekroczono terminu zmian grupy - tu sprawa nie jest oczywista, termin jest płynny w zależności od edycji maratonu ale nie zmienia to faktu, że tylko w tym terminie można zmienić grupę *.
  3. Grupa docelowa jest z tego samego dystansu - to jest ważna reguła, której nie da się ominąć, czyli mamy kolejne "must be", dlaczego? grupy na danym dystansie startują o wyznaczonych porach, zapomniałem nadmienić że to maraton 24H, ta reguła została stworzona z przyczyn organizacyjnych, 
  4. Zawodnik nie zmieniał wcześniej grupy - reguła, ograniczenie ilości zmian, czy zawsze musi być spełniona? no to już zależy ale bardziej od reguł dotyczących danej edycji zawodów *.
  5. Grupa docelowa musi mieć miejsce - to dość logiczna reguła, która musi być spełniona, gdyż grupy mają narzuconą ilość zawodników, która ma tam być ale czy nie ma odstępstw? *.


Kod dostępny jest w tym miejscu


 public class ZmianaGrupyApplicationService
 {
     private readonly IGrupaRepository _grupaRepo;
     private readonly IZawodnikRepository _zawodnikRepo;
    
     public ZmianaGrupyApplicationService(
     IGrupaRepository grupaRepo,
     IZawodnikRepository zawodnikRepo)
     {
         _grupaRepo = grupaRepo;
         _zawodnikRepo = zawodnikRepo;
     }

     public void ZmienGrupe(ZmianaGrupyCommand command)
     {
         // 1. Pobierz dane
         var zawodnik = _zawodnikRepo.GetById(command.ZawodnikId);
         var grupaWyjsciowa = _grupaRepo.GetById(command.GrupaWyjsciowaId);
         var grupaDocelowa = _grupaRepo.GetById(command.GrupaDocelowaId);

         // 2. Utwórz agregat domenowy
         var zmiana = new ZmianaGrupyStartowej(
             command.TerminGrupy,
             zawodnik,
             grupaWyjsciowa,
             grupaDocelowa
         );
         // 3. Wykonaj operację domenową
         try
         {
             zmiana.ZmienGrupe(); 
         }
         catch (Exception ex)
         {
             //save to log
             throw;
         }

         // 4. Zapisz zmiany
         _zawodnikRepo.Save(zawodnik);
         _grupaRepo.Save(grupaWyjsciowa);
         _grupaRepo.Save(grupaDocelowa);
     }
 }

Nie będę ukrywał, copilot przyszedł mi z pomocą w tworzeniu tego serwisu, mój prototyp był nie co mniej "ładny". 

Agregat sprawdza reguły

 public void ZmienGrupe()
 {
     ValidateTermin();
     ValidateDystanse();
     ValidateZawodnik();
     ValidateIloscMiejsc();

     // Wykonaj zmianę na encjach
     _zawodnik.ZmienGrupe(_grupaDocelowa);
     _grupaWyjsciowa.UsunZawodnika(_zawodnik);
     _grupaDocelowa.DodajZawodnika(_zawodnik);

 }
Sprawdzenie reguł:
  • Nie przekroczono terminu zmian grupy - mogła zaistnieć sytuacja, pojedyncze przypadki, że tuż przed startem jakaś osoba mogła być przeniesiona z jednej grupy do drugiej, tak więc ta reguła może zostać podważona, ale to zawsze musiała być zgoda sędziego zawodów. Ciekawe jak to przedstawić w kodzie? (mamy rolę sędziego, to może być ciekawe)
  •  Zawodnik nie zmieniał wcześniej grupy - ta reguła mogła by być nagięta w sytuacji gdy zawodnik przed startem zgłasza że zmienia dystans, rezygnuje z jednego i pojedzie na innym dystansie,  dzieje się to po wygenerowaniu i zatwierdzeniu grup, sądzę, że ten proces jest inny i zasługuje na osobny agregat, reguły będą musiały być zbadane w szerszym zakresie, albo przypadek taki że kierownik zawodów ma jakąś znajomą osobę która jednak chciał by zmienić grupę, bo zapisała się już po zmianie grup i co odmówisz?
  • Grupa docelowa musi mieć miejsce - ta reguła może został "złamana" w przypadku gdy na danym dystansie mamy grupę, która osiągnęła limit zawodników i kolejną grupę która ma jednego zawodnika. Takie rzeczy się zdarzały i robiło się wtedy tak, że puszczało się jednego zawodnika z grupą wcześniejszą i czas startu jego grupy pokrywał się z czasem startu grupy poprzedniej,
Podsumowanie

Nagle nam się warunki zaczynają zmieniać, to chyba czas na zmianę agregatu i ponowne jego rozpisanie, a na razie cieszmy się tym co mamy.
Reszta kodu w repo.

Jak wspominałem event storming z maratonu ma już swoje lata, patrząc teraz na ten agregat widzę, że część reguł można nagiąć, a to sugeruje że, trzeba przejrzeć proces i sprawdzić ten kontekst.  Będzie szansa na to, bo jest opcja zrobienia warsztatów w tym temacie na żywo (zdalnie wyszły słabo). 

Na koniec powrót do przeszłości Historia wersji maratonu

sobota, 27 września 2025

Błędna decyzja

Jest błąd.

Czas żeby się z nim zmierzyć, wygląda na prosty

Błąd, posłużyłem się czatem gpt:

System.Data.SqlTypes.SqlTypeException:
  Wartość 0001-01-01 00:00:00 jest poza zakresem dla typu SqlDateTime.
  Zakres prawidłowy to od 1753-01-01 00:00:00 do 9999-12-31 23:59:59.

Pole w bazie, którego błąd dotyczy jest  typu DateTime i jest nullowalne, wykorzystywane przy okazji różnych funkcjonalności z danego kontekstu. Pole nazywa  się data ważności  dajmy na to  DateValid. Czyli mamy jakąś funkcjonalność, która ma określoną datę ważności, (do spożycia). 

To jest kontekst problemu który, powinien nam wystarczyć do jego zrozumienia.

Co robić?

Na pierwszy rzut oka problem jest prosty do rozwiązania, mamy nazwę pola możemy przeszukać w kodzie gdzie jest pole używane i zmienić wpisywaną wartość na tę z zakresu. Czyli z zakresu, który łyknie ms sql.

Opcja numer 2

Możemy też wejść do bazy i zmienić typ tej kolumny z DateTime na DateTime2, przy okazji do nie dawna nie wiedziałem, że jest taki typ jest, myślałem, że to błąd EJ-a, ten typ jest wprowadzony od wersji 2008. Jest to typ zgodny z .Net-otowym typem czyli przyjmuje .netowe wartości minimalne i jest bardziej dokładny. Tak właściwie powinno się go używać zamiast standardowego DateTime (żyłem w kłamstwie).

Wracając do tematu, mamy już dwie opcje w miarę proste do ogarnięcia, tylko czy właściwe?
Mamy pole DateValid jest nullowalne czyli może być puste, ktoś wpisuje tam minimalną wartość daty, te dwie informacje budzą we mnie pewne wątpliwości:
  • dlaczego wpisywana jest wartość minimalna skoro można wpisać null?
  • nazwa pola wskazuje że powinna być tam wartość, a ktoś tam wpisuje datę z poza zakresu data czyli minimalną można przyjąć,
  • być może któraś z funkcjonalności ma źle zwalidowane dane,
  • albo co gorsza jest proces, który dopuszcza wartość pustą w polu którego nazwa sugeruje, że taka nie powinna nastąpić, czyli błąd logiczny
Jak żyć?

Zacząłbym od przeszukania kodu, żeby ustalić która dokładnie funkcjonalność powoduje ten błąd, bo pole wiemy jak się nazywa, wiemy nawet co powoduje te wrzucenie daty minimalnej, powoduje błąd wrzucany do loga.

Dobra cze go nie wiem?

  • Jakie skutki ma ten błąd, proces jest przerwany, albo nieskończony,
  • Dlaczego wpisywana jest wartość minimalna daty, zamiast null-a,
  • Jaki jest sens tego żeby tam była wartość minimalna albo null bo to właściwe w tym przypadku to samo
Kolejny krok trzeba porozmawiać z kimś kto wie, czyli byznes.

No to błąd prosty do rozwiązania czy nie?


Jak widać nie koniecznie bo rozwiązanie proste typu zmiana typu w bazie lub poprawienie na minimalną datę zgodną z ms sql nie rozwiązuje problemu, wręcz przeciwnie tworzy nowe.

Tak więc pozostanie rozmowa z kimś, kto wie jak to ma działać, jak powinno działać. I naprawienie procesu. Czyli za małego błędu robi się góra lodowa, problem kryje się w głębi.
Dzięki temu, że przeprowadziliśmy analizę zagrożenia, a nie zaczęliśmy zmieniać kod może "uratowaliśmy świat".

Linki:


środa, 17 września 2025

A teraz z innej beczki

Ostatnio u nas w firmie pojawił się temat technicznego retro, zgłosiłem się na ochotnika, cóż w końcu trzeba się nauczyć występować.

Prezentowałem nietypowe podejście do pewnej funkcjonalności w naszym systemie. Nie będę tu zagłębiał się w szczegóły, ale w dużym skrócie, chodziło o relacje i podejście rekordowe w bazie danych. Było też trochę o normalizacji.

Pomyślałem, że to dobry pretekst do napisania jakiegoś krótkiego posta. Przez te kilka lat wyszedłem z wprawy. W między czasie szykuje się model z poprzedniego posta o DDD.

Do brzegu

Nie sposób przy tej okazji nie wspomnieć o tym, że podobny problem, opierający się na rozwiązaniu z wieloma kolumnami miałem w aplikacji do zarządzania maratonem rowerowym. Ten problem mogę tu przybliżyć, koncept jest podobny (zresztą na tym blogu kilka lat temu już o nim pisałem).

Problem

W aplikacji do maratonu rowerowego jedna z funkcjonalności, właściwie główna opierała się na pomiarze czasu, pomiarze czasu zawodników. Zawodnicy mieli karty RFID i odbijali się na poszczególnych checkpointach na 100 km-etrowych pętlach. 

Ilość checkpointów była zależna od dystansu na który zawodnik się zapisał, dystansów było kilka jak zaczynałem to były 100, 200, 300, 400, 500, 600 i 650 km, w kolejnych edycjach doszedł dystans 50 i 700. Zawodnicy startowali o różnych porach tak żeby zmieścić się w 24h, zapomniałem wspomnieć że to był maraton 24 godzinny.

Rozwiązanie - pierwsze

Jak to wtedy zamodelowałem?

Jako, że jestem fanem (mam nadzieje że już nie długo) techniki rozpoczęcia projektowania od stworzenia bazy, to zacząłem od zbudowania tabeli, która pozwoli mi na prosty i łatwy dostęp do czasu danego zawodnika. Oczywistym było zrobienie tabeli, która ma ilość kolumn równą ilości checkpointów, maksymalnej ilości checkpointów.

Problemy napotkałem w drugiej edycji, dotyczące tego rozwiązania, jeżeli ktoś się odbił dwa razy to drugi czas przechodził do kolejnego checkpointa - kolumny, jak ktoś zapomniał to znowu brakowało czasu. W tym miejscu trzeba nadmienić, że np dla jednego dystansu mieliśmy trzy checkpointy jak jednego brakło odbicia to mieliśmy przekłamanie.

Kolejny problem jest bardziej złożony, w którejś edycji dołożyliśmy checkpoint w takim modelu kolumnowym dołożenie kolejnych kolumn wiąże się ze zmianą modelu w backendzie i masą "logiku", szczególnie, że w pierwszych edycjach nie używałem entity frameworka a czystego ADO. Dodanie kolejnych wpisów musiało trafić w odpowiednią kolumnę, co też sprawiało problem.

Więcej problemów nie pamiętam.

Link do posta opisującego te rozwiązanie

Rozwiązanie - drugie, właściwe

W ostatniej edycji maratonu 2018/2019, maraton zaczynał się we wrześniu 2018 a konczył w czerwcu 2019, wpadłem na lepszy pomysł.

Tabela rekordowa zamiast kolumnowej, prosta zmiana dojście do tego zajeło mi 5 lat (pięć edycji).

Taka tabela jest znacznie prostrza, nie ma tyle kolumn, a cała logika zapisu polega na wierszach w takiej formie nie potrzebujemy kolumn na kolejne checkpointy, bo wystarczy nam jedna kolumna prezentująca czas.

Rozwiązanie jest zaprezentowane w w tym poście. Jakie są jeszcze zalety?

Przy takiej formie tabeli, nie muszę dbać o czasy pośrednie, bo tak naprawdę liczy się dla mnie tylko czas pierwszy i ostatni ich różnica da mi czas który jest tak naprawdę istotny czyli czas przejazdu całego dystansu. Owszem mogę liczyć checkpointy i odbicia ale czy ich będzie 1 czy 10 nie ma to różnicy w tym podejściu. Samo wyliczanie przejechanych checkpointów odbywa się po stronie aplikacji. Ilość checkpointów nie gra roli.

Wnioski

Warto czasem rozważyć, czy tabela kolumnowa w dłuższej perspektywie czasu będzie dobrym rozwiązaniem? Czy przyniesie więcej korzyści przekształcenie jej w tabele wierszową?

To też w dużej mierze zależy od problemu, w aplikacji z maratonu rowerowego, pomiar czasu i związane z tym problemy przy rozwiązaniu kolumnowym otworzyły mnie na głębsze zastanawianie się nad zastosowaniem właśnie podejścia rekordowego, co też teraz często stosuje.

Ale rozwiązanie wierszowe jest trudniejsze na start, opiera się też między innymi o relacje.

Przykład inny, spotykam się często zrobieniem list danych, ograniczonych zbiorów na kolumnach tabeli co jest dla mnie sygnałem że takie rozwiązanie może się szybko zemścić, gdy nagle się okaże że listę danych trzeba rozszerzyć.

A co do wpisywania list do tabel rekordowych? Dla mnie jest to oczywiste ale wiąże się z tym ze daną tabele z taką listą trzeba wpiąć przez relacje do głównej tabeli która tę listę zawiera, potrzebuje.

Jeżeli mamy relacje to przy zapytaniu potrzebujemy joina, co wpływa na wydajność, rozwiązanie kolumnowe jest szybsze, nie ma joina (chyba że są setki kolumn).

Kolejna "słabość", to transakcje. Bardzo możliwe że będziemy potrzebowali użycia transakcji do obsłużenia wielu tabel wchodzących w skład tabeli głównej.

Czy to jest zawsze opłacalne? To pytanie jest otwarte, warto sobie je zadać przy projektowaniu i podejmowaniu decyzji, bo za niewłaściwe zapłata przychodzi często z opóźnieniem.


Nowe otwarcie - powrót po latach

 Nowy początek - przemyślenia


Ponad cztery lata po stworzeniu event stormingu na temat aplikacji "Maraton Rowerowy" (kawałek event stormingu plus kod) i sześć lat po zakończeniu ostatniej edycji (kod do ostatniej edycji), postanowiłem wrócić do tego tematu.

Zachęciła mnie do tego chęć przybliżenia sobie wzorca Domain Model. Być może powinienem go znać, gdyż ES z maratonu powstał na bazie szkolenia DNA gdzie wałkowane było DDD, ale wtedy nie zrozumiałem dobrze tego wzorca. Kod napisany po poprzednich częściach DNA był no cóż kiepski.

Po pięciu latach zrozumiałem że sercem DDD jest model i stąd ten pomysł żeby w końcu spróbować za modelować, porządnie, jakiś kontekst z maratonu. 

Każda firma w której pracowałem, miało jakieś legacy, projekty, które uczą jak nie programować, do których nie wchodzi się z uśmiechem na twarzy, a bardziej z trwogą. Czasami sam robiłem takie legacy i zostawiałem w odmętach danej firmy, tak było jak pracowałem na kopalni. 

Jeżeli chce innego wyniku to nie mogę nonstop rozwiązywać problemu w taki sam sposób. 

W obecnej firmie,  też mamy legacy system, ale zmieniło się coś we mnie zacząłem dostrzegać w nim potencjał, ma on swoje ciemne strony, ale ma też spore pole do refaktoringu, zrozumienia naszego biznesu. Legacy to nie tylko problem ale to część czyjeś historii, zestaw decyzji, które zaważyły na aktualnym stanie. Czas pokazuje, że nie wszystkie były trafne ale czy to powód do krytyki? nie sądzę.

Wróciłem do książki  Praca z zastanym kodem, sięgnąłem również po książkę Martina Fowlera, dotyczącą refaktozyzacji, mam też szkolenie Legacy Fighter i w tym ostatnim droga prowadzi z legacy do DDD.

Nie mogłem też w moim zestawieniu pominąć Andrzeja Krzywdy występującego w podcaście Better Software Desing mówiącym o refaktoryzacji. Te lektury, sprawiły że legacy zacząłem widzieć w innym świetle, legacy stało się wyzwaniem nie tylko problemem.

Świat związany z programowaniem zmienia się tak szybko, nie nadążam już, jestem człowiekiem po czterdziestce, czasami potrzebuje czegoś stabilnego, czegoś czemu mogę zaufać, czegoś niezmiennego.

Są takie rzeczy od lat stałe, choćby normalizacja baz danych, koncept z przed półwieku, taki stary to każdy go pewno zna i rozumie. Nic bardziej mylnego. DDD, przecież to ma z 20 lat, kogo się nie spytasz to zna DDD i jeszcze w tym pracuje, a jak zgłębisz temat to jest tak samo jak z normalizacją.

Może nie trzeba szukać nowych frameworków, może wystarczy zrozumieć te stare, wciąż aktualne koncepty? zrozumieć i używać, ale używać tam gdzie to jest potrzebne.

Ostatnia rzecz, która wydaje się niezmienna od lat, to potrzeby klienta, użytkownika, biznesu i zrozumienie tego, zrozumienie ich.

Krótka historia.

Pisałem aplikacje do obsługi maratonu rowerowego w latach 2013 - 2019. Co roku tworzyłem na nowo, uczyłem się na tym, nie było jeszcze AI, który by mi wygenerował kod, może coś by wymyślił, podpowiedział, poprawił. Jak kończyłem ostatnią edycje pojawił się temat event stormingu, zachwyciło mnie te podejście, to była końcówka roku 2018, jeździłem wtedy jeszcze na meetup-y, zobaczyłem ES i spodobało mi się. Odkryłem narzędzie którego mi brakowało, sposób na zrozumienie, dogadanie się z drugą stroną.

Dlatego poszedłem na DNA?, bo był event storming, reszta mnie nie interesowała, w między czasie przeczytałem DDD Erica Evansa (strasznie nudna książka). 

Rok temu zacząłem, na nowo odkrywać DDD, wracać do ES, wydaje mi się że musiało minąć 5 lat żeby coś zrozumieć, coś wykiełkowało, doszło do mnie. Do książki Erica Evansa też wróciłem, już nie jest nudna.

Ale ta droga nie była taka jak sobie ją na początku wymarzyłem, po kilku próbach z kolegami, po których pozostały :

Przyszedł czas na test w boju, dostałem zadanie napisania aplikacji do zarządzania przedsiębiorstwem produkującym, wynajmującym i sprzedającym automaty do gier. Żeby zrozumieć proces i kontekst, zaproponowałem event storming. Spotykaliśmy się przez dwa miesiące, bo to był projekt który robiłem po pracy, zaczęło się i skończyło na ES-ie. Po analizie trzeba było zrobić wycenę, poszło o kasę, ale robiąc event storming już wiedziałem że nie dam rady tego "wyklepać", miałem za małe doświadczenie, umiejętności.
Teraz jak bym dostał takie zadanie, nie próbował bym go zrobić, raczej spróbował bym co się da oddelegować na gotowe narzędzia i zaproponować integracje, a kodzić jak najmniej. Mądry ten kto napisał że "najlepszy kod to taki który nie istnieje".

Te doświadczenia spowodowały  u mnie odejście od event stormingu, skupienie się nad poprawą warsztatu. Nie da się jednak uciec od problemów, od legacy. Można narzekać na taki kod ale to on często przynosi największą wartość firmie. To on ma największy potencjał do zmiany, niełatwej ale możliwej, to tu można się najwięcej nauczyć.

Dlaczego powrót do Event Stormingu? Dzięki nie mu mogę lepiej zrozumieć proces, odkryć reguły, znaleźć granicę, ale jest coś ważniejszego. Ta druga strona, biznes, może współtworzyć  to, może być częścią tego procesu wyklejania karteczek i może go rozumieć. Tekst wszystkiego nie ogarnie, nie w taki sposób jak tablica na Miro, gdzie będę mógł widzieć cały proces i powiększyć sobie kawałek z niego, przejść przez "Happy patha" ale też wyznaczyć ścieżki mniej oczywiste. Nie będzie potopu słów którego nie jestem w stanie szybko ogarnąć bez robienia sobie dodatkowych notatek.

Zdobywanie wiedzy od biznesu i tak polega na rozmowie tylko zamiast "excela", dostaje borda z karteczkami.

Plan

Post ten powstał żeby na nowo zrozumieć DDD, wzorzec domain model i sam event storming ale w tej kolejności. Głównym zadaniem będzie nauczyć się modelować i w tym pomocny będzie temat "Maratonu rowerowego", oraz event stormingu który został dla nie go stworzony. To ułatwi mi następujące etapy:

  • rozpisać jeden lub dwa konteksty odkryte na event stormingu z maratonu rowerowego,
  • rozpisać scenariusze w obrębie wybranego kontekstu, coś takiego jest w rozdziale o budowaniu agregatów w książce Erica Evansa o DDD,
  • na koniec chce spróbować to zamodelować w kodzie 
To co robiłem do tej pory opierało się o modele anemiczne nawet jak logika byłą większa, potrzebowałem kolejnego roku żeby to zrozumieć, żeby nie bać się modelu, to tam ma być logika nie gdzie indziej.

Pozostała też kwestia, że w mojej pracy starałem się promować model anemiczny, co było błędem z mojej strony, ktoś by mógł zadać pytanie przecież zrobiłeś kurs DNA, czytałeś Evansa, słuchałeś podcastów, czytałeś artykuły, to gdzie to wszystko się podziało?
Dobre pytanie, może tak naprawę nigdy nie rozumiałem? Może potrzebowałem czasu żeby dostrzec te rozwiązaniem bo nie zawsze DDD jest słuszne czasami model anemiczny pasuje, relacje w bazie są właściwe a czasami, potrzebuje tabel bez relacji albo bazy nierelacyjnej.
Wydaje mi się że w moim przypadku to czas, problemy, kod, coraz częstsze pytania i wątpliwości z powrotem doprowadziły mnie do tego miejsca.




niedziela, 1 grudnia 2024

 Plan jest taki

Postanowiłem stworzyć projekt związany z webapi, na początek będą się tu znajdować luźne przemyślenia, na temat tego zdania. Ogólny zarys projektu i możliwe rozwiązania jakie zastosuje. Projekt ten będzie czystko szkoleniowy, chciałem spróbować nowego podejścia do tworzenia aplikacji, postanowiłem, że będę to dokumentował tutaj.

Dawno nie robiłem projektu prywatnego, dawno nie pisałem nic na blogu, tym czy poprzednim, miałem sporą przerwę. Teraz pojawiła się chęć odświeżenia dokumentowania pracy na blogu.

Projekt ma roboczą nazwę VehicleApi.

Aktualnie w pracy zajmujemy się aplikacją do obsługi wózków widłowych. Temat ten jest już mi dobrze znany, bo mija rok od momentu w którym dołączyłem do tego projektu. Został on przeze mnie mocno zrefaktoryzowany (zmieniony), zadecydowało o tym błędne zrozumienie domeny problemu.

Aplikacja, aktualnie działa na produkcji od kilku miesięcy, ale nie ma jeszcze pełnej funkcjonalności. Jest ciągle rozwijana. W tym projekcie pokusiłem się o zastosowanie architektury warstwowej idącej w kierunku DDD, z podziałem na warstwę

  •  aplikacji
  • domeny
  • infrastruktury
Temat wózków okazał się bardzie złożony niż na początku się wydawało. A same podejście do architektury nie weszło od razu w powyższy podział. Jak wspomniałem ten projekt powstał dużo wcześniej, a to co ja zaproponowałem to była głęboka zmiana istniejącego rozwiązania.
Tak więc w miarę przyrostu wiedzy, serwisy które oznaczały dany problem rozwarstwiały się tworząc architekturę trójwarstwową.

Dlaczego wspominam o tym projekcie? Gdyż będzie on moim punktem wyjścia, dla rozważań na temat architektury, jest to projekt, który działa i rozwiązuje rzeczywisty problem. VehicleApi będzie projektem który będzie nawiązywał do tamtego ale skupiał się nad przetestowaniem innych podejść, do problemów.

Opis projektu

Po tym przydługim wstępie, skupię się na głównym temacie tego posta.


Pierwszy krok za mną, projekt wrzucony na githuba ;-)

Założenia:
  • frontem będzie webapi,
  • każda warstwa będzie osobnym projektem,
  • podstawą wyjścia będzie warstwa aplikacji,
  • będzie warstwa domenowa z bardziej złożoną logiką,
  • warstwa infrastruktury dostępu do danych,
Z zastosowanych technologii:
  • .net 6,
  • MediatR,
  • FluentValidation,
  • EF core code first
Z czasem listy będą się powiększać, ale na początek to wystarczy. Projekt ma też za zadanie przećwiczenie technologii i przetestowanie innego podejścia.

Co do samej domeny, czyli jakieś głębszej logiki pojawi się ale później jak się uporam z postawieniem tego projektu. 
Co do testów też się pojawią będzie to Nunit i Xunit.

Do dzieła..... 

niedziela, 21 stycznia 2024

 Po wielu miesiącach przerwy


Czteroletnim exodusie do bloga ismartdev, który zdechł w zeszłym roku w listopadzie, na powrót wstąpiłem w ten zapomniany świat.

Tak sobie pomyślałem że napiszę coś tutaj, bo dawno tego nie robiłem, a ostatnio nawet na moim drugim bloku nie chciałem niczego produkować. 

Podobno nowy rok nowe postanowienia, to na ten rok kilka postanowień, żeby zacząć ponownie przygodę z tym miejscem:

  • webapi - zaprzyjaźnić się bardziej pracuje z tym ale od nie dawna, nie ma jeszcze takiej wprawy jak przy mvc kiedyś miałem, chce się zaprzyjaźnić z tym podejściem, bo je ono lepsze od MVC.net,
  • EF code first - robiłem kilka razy ale mam problemy dalej z relacjami, czy chciałbym lepiej zrozumieć tworzenie bazy na podstawie EF,
  • romans z angularem nie udał się za bardzo i nie ciągnie mnie w tę stronę już ale może by tak dla odmiany blazor, tam miałem krótką schadzkę przez którą poznałem dappera ale blazor jakoś poszedł na bok,
  • Co jeszcze ? hm na razie nie wiem ale może to na chwilę wystarczy
Jak zamierzam się tym zająć? Na wczesniejszym blogu miałem dwa projekty z web api i angularem dla obydwu miałem temat apliakcji do salonu fryzjerskiego, nie chce już męczyć tego tematu po raz kolejny. Co wymyślę nowego.

Może ruszę tutaj z jakimiś zapiskami, bardzie w formie skrótów i prób, było by to lepsze. W końcu w pracy mam poligon do webapi o do sql-a, może być ciekawie.

Tak to dobry początek.

Więc wracam tu po kilku latach.

P.S.
Na Blogu kryjącym się pod nazwą ismartdev.pl miałem 130 postów, kopii nie zrobiłem, nie chciałem. Wzeszłym roku zacząłem go nawet nienawidzić jakkolwiek dziwnie to brzmi. Zakończyłem jego żywot, trochę szkoda ale tak będzie lepiej.

No i nic z tych powyższych rzeczy nie udało mi się zrealizować, życie kolejny raz pokazało że potrzebą chwili jest zrozumienie podejścia DDD, wzorca agregatu encji, modelu warstwowego.
Pomocna w tym okazała się książka Erica Evansa o DDD, którą kiedyś przeczytałem ale nie wzbudziła we mnie wtedy entuzjazmu, wręcz przeciwnie znudzenie.

Teraz po kilku latach wróciłem, bo potrzebowałem zrozumieć problem z którym się mierze, problem związany z architekturą wielowarstwową. Na tym się skupię w najbliższych miesiącach. Na tym blogu również.

piątek, 9 listopada 2018

Giełda - pCreateBuyTransaction - rozszerzenie

Przy okazji tworzenia procedury "Czyszczenia rynku" z przeterminowanych akcji, potrzeba zmusiła mnie do rozszerzenia procedury pCreateBuyTransaction o obsługę zleceń "kPKC" oraz "kCU". Wcześniejsza wersja robiła tylko inserta do  tabeli MarketSquare bez uwzględnienia różnic pomiędzy typami zleceń.
Poniżej wstawię calą procedurę gdyż zmian jest dość dużo.
Naj wązniejsza zmiana to rozróżnienie  zlecenia o statusie kPKC i kCU. Pokażdej cenie mamy cenę równą 0 (zero), cenę pobieramy z tabeli Stock i na tej podstawie wyliczamy ile pieniędzy potrzebujemy zabrać z portfela, a przy okazji czyszczenia rynku pieniądze będą zwracane (jeżeli zlecenie się przeterminuje) na podstawie wyliczonej wartości zlecenia przy składaniu transakcji ( pCreateBuyTransaction). Przy realizacji zlecenia na rynku istnieje rekord w którym mamy zarezerwowaną pewną kwotę  (to jakby zaliczka), wtedy będzie ponownie sprawdzona cena na rynku i z równania wyjdzie nam różnica którą użytkownik musi zapłacić lub zostanie mu zwrócona albo się wstrzeli w cenę i nie będzie musiał dopłacać.

KOD:


BEGIN
--pomocnicze
declare @wallet_id int
declare @stock_id int
declare @stockN_id int
declare @walletMoneyLimit money
declare @userLogin varchar(50)
--wyszukanie portfela oraz akcji
select @wallet_id = wal_id from UserTable where usr_id =@user_id
select @walletMoneyLimit = wal_MoneyLimit from Wallet where wal_id = @wallet_id
select @stockN_id = stockN_id from StockName where stockN_name = @stock_name
select @stock_id = stock_id from Stock where stockN_id = @stockN_id

if (@priceStatusId = 1)
        begin
        -- sprawdzenie portfela
        declare @result money
        declare @PriceTransaction money
        set @result = @numberBuyStock * @stockPrice
        --transakcja na rynek
                        if(@result <= @walletMoneyLimit)
                        begin
                          INSERT INTO [dbo].[MarketSquare]
                                  ([stock_id],[wal_id],[mark_numberOfShares]
                                  ,[mark_aktywny],[mark_sharePriceBuy]
                                  ,[bs_id],[mark_sharePriceSell]
                                   ,[mark_dataStart],[mark_dataEnd]
                                   ,[mark_TransactionPrice],[priceStatus_id])
                                VALUES                                                         (@stock_id,@wallet_id,@numberBuyStock,1,@stockPrice,2,0,GETDATE(),@dataEnd,@result,@priceStatusId)
                        --get money from wallet and set to transaction
                               set @PriceTransaction = @walletMoneyLimit - @result
                               update Wallet set
                                       wal_MoneyLimit = @PriceTransaction
                               where
                                       wal_id = @wallet_id
                        end
                        else
                        begin
                               select @userLogin = usr_login 
                                from UserTable 
                                where 
                                     usr_id = @user_id
                               exec pAddInfoToLog 2,@userLogin,
                                    'zamałe srodki na zakup akcji, zmniejsz liczbe akcji, kCU'
                        end
        end
        if(@priceStatusId = 3)
        begin
        declare @stockPriceFromStockTable money
        declare @priceInThisTime money
                --priceStatus = kPKC stockPrice = 0, get price of stock from Stock Table
                select @stockPriceFromStockTable = stock_priceBuy 
                 from Stock 
                      where stock_id = @stock_id
                set @priceInThisTime = @stockPriceFromStockTable * @numberBuyStock
                        if(@result <= @walletMoneyLimit)
                        begin
                               INSERT INTO [dbo].[MarketSquare]
                                          ([stock_id],[wal_id],[mark_numberOfShares]
                                          ,[mark_aktywny],[mark_sharePriceBuy]
                                          ,[bs_id],[mark_sharePriceSell]
                                          ,[mark_dataStart],[mark_dataEnd]
                                          ,[mark_TransactionPrice],[priceStatus_id])
                                VALUES
                                          (@stock_id,@wallet_id,@numberBuyStock,1,0e,2,0,GETDATE(),@dataEnd,@priceInThisTime,@priceStatusId)
                        --get money from wallet and set to transaction
                               set @PriceTransaction = @walletMoneyLimit - @result
                               update Wallet set
                                       wal_MoneyLimit = @PriceTransaction
                               where
                                       wal_id = @wallet_id
                        end
                        else
                        begin
                               select @userLogin = usr_login 
                               from UserTable 
                               where 
                                    usr_id = @user_id
                               exec pAddInfoToLog 2,@userLogin
                                    ,'zamałe srodki na zakup akcji, zmniejsz liczbe akcji, kPKC'
                        end
        end
end


Domain Model cz.2

Dotarłem do miejsca w którym powstał kod. Oczywiście jak to jest w tych czasach korzystałem z pomocy Copilota.  Do rzeczy, na warsztat zost...